Witam w świecie gejozy i niekończącego się szczęścia.
Miniaturki głównie z seriali Supernatural i Sherlock.

Prostota

– Lucyfer!
– Co?!
– Chodź tutaj!
– Ugh… No idę. I przestań na mnie krzyczeć, nic nie zrobiłem.
– Tak? Więc wyjaśnij mi to.
– …
– Nie dosłyszałem.
– Bo nic nie powiedziałem?
– No właśnie. Co to ma znaczyć?
– A co tu jest do wyjaśniania?
– Och, no nie wiem, może na przykład dlaczego na moim łóżku są jakieś chwasty i wszędzie jest rozlany wosk?
– Gdzie wszędzie? Tylko przy łóżku, to nic wielkiego…
– Nic wielkiego? A próbowałeś kiedyś odkleić wosk z dywanu?
– A czy ja ci wyglądam na osobę, która próbowała kiedyś odkleić wosk z dywanu?
– Pytanie retoryczne.
– Powinieneś mnie uprzedzić, nie zmieniłeś tonu głosu.
– Czy… Czy to jest ziemia?
– Gdzie?
– Tutaj.
– Nie, Sammy, to… jest… poduszka...
– To widzę.
– Dlaczego więc zadajesz głupie pytania?
– Przestań, tym razem się nie wymigasz. I nie wzdychaj tak, to ja mam prawo być zirytowany, nie ty.
– Przez ciebie jesteśmy oboje. Widzisz, nawet w Walentynki nie chcesz mi odpuścić.
– Słucham?
– Walentynki, Sam, święto zakochanych?
– Skąd wiesz o Walentynkach?
– Twój brat wyraził się dość jasno, że mamy ich nie celebrować, gdy przebywa w bunkrze. Sprawdziłem więc w internecie...
– I stąd te chwasty?
– Podobno ludzie lubią dostawać kwiaty.
– Róże, Lucyfer, a nie mlecze i kępy trawy.
– Czyli co, nie podobają ci się?
– ... Chodź do mnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WioskaSzablonów.